
Zbanowany
- Posty: 11
- Dołączył(a): wtorek, 2 mar 2010, 19:56
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Ostrzeżenia: 2
- Pseudonim: Danio
- Numer GG: 9094554
poniedziałek, 8 mar 2010, 21:09
Znalazłem pewien artykuł - czy to prawda?
Podsumowując można stwierdzić, iż zlodowacenie może być wynikiem działalności człowieka, która prowadzi do globalnego ocieplenia. Aby temu zapobiec powinniśmy się starać, aby uchronić świat przed niszczeniem środowiska naturalnego.
Proszę podać źródło tego artykułu, bo inaczej skończy się to ostrzeżeniem !
Moderacja
Czy efekt cieplarniany, czyli wzrost średniej temperatury na Ziemi może spowodować katastrofę? Może powinniśmy się raczej martwić jak zapobiec kolejnemu zlodowaceniu naszej planety? Czy to jest jednak możliwe? Jak się okazuje - bardzo.
Czy już niedługo lądolód pokryje powierzchnie Ziemi? / Fot. http://www.sxc.hu / efekty graficzne Marcin LangeW czasach kiedy wielu ekologów i naukowców mówi o możliwości zagłady Ziemi przez roztapiające się lodowce i podwyższenie średniej temperatury naszej planety, czy o zmieniającym się klimacie, nikt nie zdaje sobie sprawy, że może czekać nas coś zupełnie innego.
Być może wyda się to absurdem, lecz całkiem prawdopodobne jest, iż "finałem" globalnego ocieplenia może być całkowite zlodowacenie. Badania przeprowadzone na Antarktydzie pokazują, iż podobne wydarzenie miało miejsce na Ziemi około 10 tysięcy lat temu. Jak się okazało takie procesy (ocieplenie i zlodowacenie) wciąż przeplatają się w historii Ziemi.
W roku 1998 zespół naukowców, na czele z Paulem Hoffmanem, stworzył model globalnego zlodowacenia tłumaczący wiele interesujących czynników, które mu towarzyszyły. Zgodnie z przypuszczeniem w erze prekambryjskiej pojawiła się bardzo silna epoka lodowcowa. Ziemię pokryła ponad kilometrowa warstwa śniegu, a wszystkie oceany zamarzły. Niezamrożone pozostały jedynie głębie oceaniczne, które były podgrzewane poprzez wewnętrzne ciepło Ziemi.
Jak więc w takich warunkach mogło przetrwać życie? Otóż organizmy prawdopodobnie ewoluowały bardzo gwałtownie i nabrały pewnych cech, które nie były możliwe do wykształcenia w normalnych warunkach, jednak były niezbędne w walce o byt.
Kolejne zlodowacenie?
Czy te wydarzenia mogą się powtórzyć? Naukowcy odkryli, że w przebiegu prądów morskich dokonują się aktualnie zmiany, które mogą na to wpłynąć. Skutkiem byłby spadek temperatur w Europie Zachodniej o 5 stopni Celsjusza. Owe prądy miałyby "wyłączyć" bowiem system ogrzewania Europy.
Warto zaprezentować więc trochę wiedzy ogólnej. Zwykle zlodowacenia trwają około 100 tysięcy lat, jednak istnieją również "Małe Epoki Lodowcowe". Zlodowacenia występowały też na terytorium Polski. Ostatnie z nich, czyli zlodowacenia północnopolskie odbywały się w miarę symetrycznych odstępach czasu.
Dzieli się je na:
- wczesny Vistulian (115-70 tys. lat temu)
- I pleniglacjał (70-55 tys. lat temu)
- interpleniglacjał (55-20 tys.lat temu)
- II pleniglacjał (20-18 tys. lat temu)
- późny glacjał (18-11,5 tys. lat temu)
Można więc przypuszczać, iż całkiem prawdopodobnym jest zlodowacenie również w naszych czasach.
Podsumowując można stwierdzić, iż zlodowacenie może być wynikiem działalności człowieka, która prowadzi do globalnego ocieplenia. Aby temu zapobiec powinniśmy się starać, aby uchronić świat przed niszczeniem środowiska naturalnego.

Proszę podać źródło tego artykułu, bo inaczej skończy się to ostrzeżeniem !
Moderacja