Ja dodam jeszcze kilka ciekawych obrazków
Tutaj mamy odchylenie temperatury wód powierzchniowych (SST) od norm wieloletnich (źródło:
http://www.osdpd.noaa.gov)
04.08.2008
i miesiąc później -
04.09.2008
Na obu grafikach widać, że wody na dalekiej północy - otaczające Arktykę, a także wody Zatoki Hudsona są o 1 do 4 st C cieplejsze od norm. Prawie na pewno ma to jakiś wpływ na odrywanie się tych gór lodowych.
Generalnie można zauważyć, że wody praktycznie na całej północnej półkuli są cieplejsze od norm wieloletnich. Wyjątkiem są tylko zachodnie wybrzeża Kanady oraz wody na zachód od Wielkiej Brytanii. Teoretycznie można też wnioskować, że taki dość ciepły Atlantyk powinien być wylęgarnią niżów - czyżby czekała nas więc ciepła zima? To oczywiście duże uproszczenie, ale kto wie.
Co ciekawe na obu grafikach widać też, że na półkuli południowej takich dodatnich odchyleń nie ma zbyt dużo, a nawet można powiedzieć, że więcej jest obszarów o wodach powierzchniowych chłodniejszych od norm.
I jeszcze jedna grafika przedstawiająca powierzchnię pokrywy lodowej na półkuli północnej w latach 1900-2007
źródło:
http://arctic.atmos.uiuc.edu
Tutaj też wyraźnie widać jak zmniejsza sie pokrywa lodowa. Spadek rozpoczyna się jednak dopiero od lat 60' XX wieku. Zastanawiający jest też ten dosyć gwałtowny spadek powierzchni lodowej widoczny mniej-więcej po roku 2000.