
SkyPredict
- Posty: 6995
- Dołączył(a): poniedziałek, 3 mar 2008, 21:13
- Lokalizacja: Zielonka k. Warszawy
- Numer GG: 0
FORMACJE BURZOWE NA KUJAWACH, MAZOWSZU I LUBELSZCZYŹNIE
Wczoraj nasza ekipa udała się na Kujawy, gdzie prognozy wskazywały na rozwój większej strefy burz, rozciągającej się w przedniej części chłodnego frontu atmosferycznego, który szybko wypierał mocno rozgrzane, zwrotnikowe powietrze z zachodu na wschód Polski. Kiedy znaleźliśmy się w okolicach Radziejowa, w rejonie Poznania rozwinęły się aktywne burze, przybierające postać liniową. Trajektoria poszczególnych ośrodków burzowych była skierowana na północny - wschód, prosto w kierunku Żnina, gdzie założyliśmy sobie miejsce docelowe do obserwacji zjawisk konwekcyjnych. Gdy dojechaliśmy w wcześniej wyznaczone miejsce (trochę spontanicznie, biorąc pod uwagę długi czas podróży), naszym oczom ukazała się kolejna w tym roku piękna chmura szelfowa, która dosłownie "zamiatała" gorące powietrze oraz wykazywała się silnymi ruchami wirowymi w swojej dolnej części.







W momencie nasunięcia się wału zanotowaliśmy silne uderzenie wiatru, podrywającego tumany piachu i kurzu. Byliśmy świadkami pierwszej w tym roku zamieci piaskowej, która skierowała się prosto w stronę miasta.


W pewnej odległości za wałem szkwałowym dało się dostrzec charakterystyczne wygięcie smug opadowych przy samej powierzchni (pojawiła się tzw. stopa deszczu - rain foot), będące oznaką występowania silnych / bardzo silnych porywów wiatru, które miejscami łamały gałęzie i drzewa.

Po dokumentacji interesującej nas formacji liniowej, ruszyliśmy w drogę powrotną do Warszawy. Będąc już na A1 widzieliśmy coraz ładniej prezentujące się izolowane komórki burzowe znad wschodniej części kraju, które charakteryzowały się naprawdę mocnym wypiętrzeniem. Na szczególną uwagę zasługiwała aktywna burza z Lubelszczyzny z pięknie wykształconym kowadłem oraz chmurami Mammatus na jego spodzie.

Brak zjazdów na A2, a przede wszystkim terenów z otwartą przestrzenią przed samym wjazdem do Warszawy nie pozwolił nam na zatrzymanie się i przeprowadzenie bardziej obszernej dokumentacji. Obserwując bieżący rozwój i przebieg wydarzeń na wschodzie kraju, zdecydowaliśmy się podjechać na południe od stolicy, w okolice Góry Kalwarii, by mieć lepszy widok na izolowane komórki burzowe.

Tuż przed wykonaniem powyższego zdjęcia, jeszcze w trakcie rozkładania statywu, z wierzchołka chmury burzowej zostało zainicjowane dodatnie wyładowanie atmosferyczne (CG+), które znakomicie prezentowało się uderzając w pewnej odległości od głównego rdzenia opadowego. Kiedy zrobiło się ciemniej, z jednej strony mogliśmy obserwować bardzo dalekie rozbłyski (pioruny notowane były już nisko nad horyzontem, a do samych komórek dzieliło nas aż >140-175 km), a z drugiej obłoki srebrzyste. Fotografowanie było jednak utrudnione przez mocniej wiejący wiatr po przejściu tzw. granicy odpływu (outflow boundary) oraz sporą ilość światła generowanego przez aglomerację warszawską.



Wyładowania atmosferyczne zarejestrowane przez system detekcji blitzortung:

Łukasz Pajurek & Grzesiek Zawiślak. Wkrótce Łukasz zamieści timelapse z nadciągającej burzy.
Wczoraj nasza ekipa udała się na Kujawy, gdzie prognozy wskazywały na rozwój większej strefy burz, rozciągającej się w przedniej części chłodnego frontu atmosferycznego, który szybko wypierał mocno rozgrzane, zwrotnikowe powietrze z zachodu na wschód Polski. Kiedy znaleźliśmy się w okolicach Radziejowa, w rejonie Poznania rozwinęły się aktywne burze, przybierające postać liniową. Trajektoria poszczególnych ośrodków burzowych była skierowana na północny - wschód, prosto w kierunku Żnina, gdzie założyliśmy sobie miejsce docelowe do obserwacji zjawisk konwekcyjnych. Gdy dojechaliśmy w wcześniej wyznaczone miejsce (trochę spontanicznie, biorąc pod uwagę długi czas podróży), naszym oczom ukazała się kolejna w tym roku piękna chmura szelfowa, która dosłownie "zamiatała" gorące powietrze oraz wykazywała się silnymi ruchami wirowymi w swojej dolnej części.







W momencie nasunięcia się wału zanotowaliśmy silne uderzenie wiatru, podrywającego tumany piachu i kurzu. Byliśmy świadkami pierwszej w tym roku zamieci piaskowej, która skierowała się prosto w stronę miasta.


W pewnej odległości za wałem szkwałowym dało się dostrzec charakterystyczne wygięcie smug opadowych przy samej powierzchni (pojawiła się tzw. stopa deszczu - rain foot), będące oznaką występowania silnych / bardzo silnych porywów wiatru, które miejscami łamały gałęzie i drzewa.

Po dokumentacji interesującej nas formacji liniowej, ruszyliśmy w drogę powrotną do Warszawy. Będąc już na A1 widzieliśmy coraz ładniej prezentujące się izolowane komórki burzowe znad wschodniej części kraju, które charakteryzowały się naprawdę mocnym wypiętrzeniem. Na szczególną uwagę zasługiwała aktywna burza z Lubelszczyzny z pięknie wykształconym kowadłem oraz chmurami Mammatus na jego spodzie.

Brak zjazdów na A2, a przede wszystkim terenów z otwartą przestrzenią przed samym wjazdem do Warszawy nie pozwolił nam na zatrzymanie się i przeprowadzenie bardziej obszernej dokumentacji. Obserwując bieżący rozwój i przebieg wydarzeń na wschodzie kraju, zdecydowaliśmy się podjechać na południe od stolicy, w okolice Góry Kalwarii, by mieć lepszy widok na izolowane komórki burzowe.

Tuż przed wykonaniem powyższego zdjęcia, jeszcze w trakcie rozkładania statywu, z wierzchołka chmury burzowej zostało zainicjowane dodatnie wyładowanie atmosferyczne (CG+), które znakomicie prezentowało się uderzając w pewnej odległości od głównego rdzenia opadowego. Kiedy zrobiło się ciemniej, z jednej strony mogliśmy obserwować bardzo dalekie rozbłyski (pioruny notowane były już nisko nad horyzontem, a do samych komórek dzieliło nas aż >140-175 km), a z drugiej obłoki srebrzyste. Fotografowanie było jednak utrudnione przez mocniej wiejący wiatr po przejściu tzw. granicy odpływu (outflow boundary) oraz sporą ilość światła generowanego przez aglomerację warszawską.



Wyładowania atmosferyczne zarejestrowane przez system detekcji blitzortung:

Łukasz Pajurek & Grzesiek Zawiślak. Wkrótce Łukasz zamieści timelapse z nadciągającej burzy.
Pozdrawiam,
Grzegorz Zawiślak


FanPage: http://www.facebook.com/pages/Grzegorz-Zawi%C5%9Blak-Polish-Storm-Chaser/198029370337933?ref=hl
E-mail: grzegorz.zawislak@wp.pl
YouTube: http://www.youtube.com/user/GrzesPLB?feature=mhee
Skype: grzes.p.l.b
Grzegorz Zawiślak


FanPage: http://www.facebook.com/pages/Grzegorz-Zawi%C5%9Blak-Polish-Storm-Chaser/198029370337933?ref=hl
E-mail: grzegorz.zawislak@wp.pl
YouTube: http://www.youtube.com/user/GrzesPLB?feature=mhee
Skype: grzes.p.l.b