Witam Wszystkich
Mam na imię Marcin i mieszkam w tym rejonie Gór Świętokrzyskich, który co kilka/kilkanaście lat odwiedzany jest przez superkomórki burzowe z opadem typu
flash flood, a po stronie zachodniej którego przebiega latem szlak nocnych wędrówek, szybko przemieszczających się burz o niszczącej sile wiatru. Niewykluczone także, że nocą 07.08.2000 r. bezpośrednio przez moją miejscowość mógł "przejechać" trwający 3.5 godziny układ
thunderstorm training. Jeśli chodzi o struktury typu FC, to albo omijają mój rejon szerokim łukiem, lub gdy u mnie już się zjawią, ja ich nie mogę powitać. Wynika to z bardzo prozaicznego powodu. Po prostu nie mają w zwyczaju uprzedzenia mnie o pojawieniu się
Medialnie popularne zjawisko na literę T, jest mi znane z moich okolic tylko z opowieści 82 letniej babci. Z jej relacji mogłoby wynikać, że być może i widziała taką strukturę latem 1946 roku, lecz rzeczywistości nie da się tego opisu w jakikolwiek sposób zweryfikować. Tak więc szanse by ów zechciało odwiedzić mój rejon można określić jako relatywnie niskie.
A tak bardziej na serio, forum "Polscy Łowcy Burz" już wcześniej zwróciło moją uwagę wnikliwymi analizami i trafnymi prognozami z ostrzeżeniami na dzień 18.06.2013 r.
http://forum.lowcyburz.pl/viewtopic.php?f=735&t=7257Tak dopracowanych ostrzeżeń wyraźnie brakowało przed powstaniem tego forum.
Jako przykład podam brak takich ostrzeżeń dla woj. świętokrzyskiego na dzień 24.07.2001 r., w którym z chmury o miąższości kilkunastu kilometrów, woda została wyciśnięta jak z gąbki (suma ok. 160l/m.kw.). Bilans wynikłej z tej sytuacji powodzi był następujący: 6 ofiar śmiertelnych i jedna osoba zaginiona (w tym jedna z ofiar zginęła od uderzenia pioruna - okolice Pińczowa). Na marginesie dodam tylko, że będąc tego dnia w plenerze na rowerze, przemokłem do suchej nitki. Natomiast dzień wcześniej z prognoz w telewizji publicznej wywnioskowałem, że parasol tego dnia raczej mi się nie przyda

).
Wobec tego co napisałem powyżej, prewencyjny charakter wstępnych analiz na forum przykładowo jak ta
http://forum.lowcyburz.pl/viewtopic.php?f=463&t=7810i późniejszych oficjalnych prognoz na kilkadziesiąt/kilkanaście/kilka godzin "przed" może mieć ogromne znaczenie dla uniknięcia przewidywanych nakładów na wyrządzone szkody (minimalizacja strat), ale także przede wszystkim może przyczynić się do ochrony życia ludzkiego (minimalizacja ofiar).
Stowarzyszeniu życzę ciągłego rozwoju przy coraz lepszych możliwościach (sprzęt, współpraca itp.), może nie identycznych jakie posiadają koledzy/koleżanki z za oceanu, ale odpowiednio proporcjonalnych do skali zagrożeń zjawiskami niebezpiecznymi występujących u nas. Czyli o ile nie mylę się, to w polskich warunkach byłaby to przykładowo możliwość relacjonowania i wydawania ostrzeżeń na żywo z tworzącego się w zalążku tornada F3.
Pozdrawiam

Cb-incus